Najpyszniejsze są te, znalezione w lesie i własnoręcznie zebrane. Lubimy je, bo stosunkowo krótko można cieszyć się ich wyjątkowym smakiem i soczystością oraz świetnie komponują się z wieloma daniami – także mięsnymi. Dlaczego właściwie warto po nie sięgać? Czy tylko dlatego, że rozpoczął się na nie sezon? A może jeżyny to dobry sposób na zadbanie o swoje zdrowie?
Jeżyny pełne zdrowia
Te z pozoru niewielkie owoce leśne to prawdziwy arsenał zdrowia. Przede wszystkim wzbogacają dietę o witaminę C, która stanowi silne wsparcie dla układu immunologicznego. Sierpień zaś to idealny moment, aby już zacząć budować swoją odporność. Po drugie dostarczają polifenoli i antocyjanów, dzięki czemu nasz ustrój ma siłę skuteczniej bronić się przed wolnymi rodnikami – uszkadzającymi wewnętrzne tkanki oraz organy. Po trzecie jeżyny bogate są w witaminę K – składnik, który czuwa nad właściwą gęstością kości i zmniejsza tym samym ryzyko złamań i innych uszkodzeń. Ponadto jeżyny są bogate w mikroelementy, garbniki i karoteny, co czyni je silnym wsparciem dla rekonwalescentów. Z kolei dzięki zawartości soli żelaza mogą pomagać również w niedokrwistości.
Czy jeśli się odchudzam mogę po nie sięgać do woli?
O owocach – zarówno tych sezonowych, jak i zwyczajnych – krążą bardzo różne opinie wśród dietetyków. A jak jest w przypadku jeżyn? Całe szczęście te owoce leśne są bardzo przyjazne dla osób dbających o linię z dwóch względów. Po pierwsze – jeżyny składają się w aż 85% z samej wody. Dzięki temu wspierają proces oczyszczania organizmu z toksyn. Po drugie – jeżyny poprawiają przemianę materii, ze względu na sporą zawartość błonnika, który wypełnia żołądek.
źródła: Skarb 08/2017; K. Bonenberg „Rośliny użyteczne człowiekowi”
grafika: pixabay.com
