Czasami mamy wrażenie, że po kilkunastu godzinach pracy jesteśmy bardziej efektywni, chociaż powinniśmy padać ze zmęczenia. Lepiej uważajmy na takie błędne koło!
Niedobór snu powoduje, że działamy na podwyższonych obrotach, co dla niektórych jest może korzystne, ale w dłuższej perspektywie czasu może wyrządzić więcej szkód niż pożytku. W trakcie snu odpoczywamy, nasze komórki regenerują się i usuwają wszelkie szkodliwe substancje. Gdy skraca im się czas, kiedy mogą to zrobić, może dojść do zaburzeń w układzie nerwowym.
Jak się okazuje osoby, którym doskwiera deficyt snu o wiele bardziej narażone są na wystąpienie Alzheimera i inne choroby związane z uszkodzeniem połączeń nerwowych w mózgu. Naukowcy z francuskiego uniwersytetu w Bordeaux zajmujący się badaniem wpływu snu na organizm tłumaczą, że im mniej godzin śpimy tym bardziej jesteśmy narażeni na demencję. Cierpią połączenia neuronowe, które nie mają szans się zregenerować a uszkodzone mogą zanikać.
Co możemy, więc zrobić, aby zmniejszyć to ryzyko? Zadbać o komfort snu i przesypiać minimum 6-8h. Każdy organizm potrzebuje innej godziny snu do regeneracji, jednak podstawą jest tu zapewnienie mu pewnego minimum i regularności. Przed snem warto dokładnie wywietrzyć pokój, nie jeść nic 2 godziny przed pójściem do łóżka oraz nie pić kawy czy mocnej herbaty. Od kilku lat do porad jak zadbać o zdrowy sen dołącza się informację, aby przynajmniej na 3 godziny przed snem wyłączyć komputer i nie używać telefonu. Światło z monitora czy ekranu może skutecznie wybić nas z rytmu zasypiania, co w efekcie jest dla nas wyjątkowo szkodliwe. Jeśli masz problem z zasypianiem rozpyl w sypialni kojący aromat lawendy, wanilii lub sosnowy. Rozwiń swoje własne rytuały umożliwiające spokojne zaśnięcie i zapewniające przynoszący zdrowie sen!
(Źródło: tvn24.pl, własne; Zdjęcie: pixabay.com)
