Dziś coraz częściej mówi się o wypaleniu zawodowym lub frustracji wynikającej z niespełniania się w miejscu pracy. Czy jest jakiś sposób, aby sobie z tym poradzić?
Chociaż wciąż pojawiają się opinie, że jeśli ktoś ma pracę to nie powinien narzekać a jak jest zmęczony to po prostu niech idzie się wyspać, to na szczęście coraz częściej i głośniej zwraca się uwagę na zjawisko frustracji wywołanej pracą. Niezależnie od tego, jaką pracę wykonujemy, czy jest to praca biurowa czy fizyczna, także nas może nas dotknąć syndrom wypalenia zawodowego.
Co kryje się pod tym tajemniczym terminem?
Wszystko to, co sprawia, że nie czujemy już satysfakcji z wykonywanej pracy. Długotrwały stres, nieustanne kontakty z ludźmi, niezadowolenie z wynagrodzenia, warunków pracy czy braku możliwości rozwoju mogą spowodować, że praca będzie dla nas przykrą koniecznością. Jeśli wcześniej budziliście się, co rano z ekscytacją „ciekawe, co się dziś wydarzy” i masą pomysłów do realizacji, a teraz otwierając oczy marzycie tylko o tym, żeby moc przekręcić się na drugi bok oznacza to, że mogło Was dosięgnąć wypalenie zawodowe, tj. syndrom burnout. Nie warto tego lekceważyć!
Kogo może ono spotkać?
Tak naprawdę to nas wszystkich. Psycholodzy podkreślają, że uważać powinny przede wszystkim osoby pracujące na stanowiskach wymagających nieustannego kontaktu z drugą osobą np. lekarze, pielęgniarki, nauczyciele, psycholodzy. Problemy innych mogą nas przytłoczyć i nie każdy potrafi odnaleźć swój wentyl negatywnych emocji. Kłopoty mogą się pojawić również przy pracy w trudnych emocjonalnie warunkach jak na przykład praca w hospicjum, gdzie ogrom smutku i straty jest nie do przepracowania dla osób wrażliwych i nie wiemy jak sobie z nimi poradzić, aby sobie nie zaszkodzić. Również osoby zajmujące się pracą w niebezpiecznych warunkach jak na przykład policjanci, strażacy czy żołnierze o wiele szybciej i częściej cierpią z powodu wypalenia i frustracji wywołanej tym, czego doświadczają, na co dzień.
Dobra wiadomość jest jednak taka, że można z tym walczyć i można sobie pomóc. O tym jak to zrobić już niedługo.
(Źródło: własne, Zdjęcie: Pixabay.com)