27 kwietnia 2018 roku zapisze się na kartach historii, jako przełomowe wydarzenie. Dwa do tej pory wrogie sobie państwa, czyli Korea Północna i Południowa po kilkudniowych negocjacjach podpisały wspólną deklarację o niestosowaniu agresji. W dniu poprzedzającym podpisanie dokumentu (26 kwietnia) po raz pierwszy w dziejach przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un przybył do Korei Południowej i spotkał się z jej prezydentem Mun Dze Inem.
Co znalazło się w dokumencie?
Najważniejszy zapis dotyczy przestrzegania porozumienia o niestosowaniu wzajemnej agresji. Zapis ten wyklucza użycie siły i przemocy w jakiejkolwiek formie. Ponadto obie strony godzą się na przeprowadzenie procesu rozbrojenia, który ma być przeprowadzony etapowo. Oba kraje również potwierdzają chęć dokonania całkowitej denuklearyzacji całego Półwyspu Koreańskiego. Drugi ważny punkt deklaracji to odstąpienie od wrogich działań wojskowych wobec siebie w każdej strefie – zarówno na lądzie, jak i morzu czy powietrzu. Dodatkowo oba kraje decydują się na przemianowanie strefy zdemilitaryzowanej na strefę pokoju, co ma nastąpić z dniem 1 maja b.r.. W dokumencie znalazł się również zapis dotyczący współpracy między krajami. Korea Południowa i Północna godzą się na wspólne organizowanie różnego rodzaju uroczystości z okazji szczególnych wydarzeń i ich rocznic. Poza tym oba kraje zobowiązują się do stworzenia wspólnego biura. W jego składzie znajdą się przedstawiciele delegacji obu Korei. Na mocy dokumentu wrogie dotychczas państwa deklarują podjęcie wszelkich działań zmierzających do rozwiązania kwestii humanitarnych, które istnieją od połowy XX wieku. W dokumencie mowa jest także o międzykoreańskim spotkaniu Czerwonego Krzyża w celu rozwiązania kwestii połączenia rozdzielonych przez wojnę koreańską rodzin. Obydwa kraje podejmą też wspólne działania na rzecz stworzenia bezpiecznych połączeń kolejowych i drogowych na wschodnim obszarze Półwyspu Koreańskiego oraz między Seulem a Sinuiju.
Źródło: tvn24.pl; Reuters
Grafika: pixabay.com