Lody rzemieślnicze produkowane są zazwyczaj w małych, rodzinnych zakładach. Do ich wytwarzania używa się niewielkich urządzeń, lody nie są dodatkowo napowietrzane, zaś swoją wyjątkową recepturę zawdzięczają głównie starannie opracowanej recepturze.
Jeśli nie mamy dużego kapitału na start, nie warto zakładać całorocznej lodziarni. Budkę z lodami najlepiej ustawić w ruchliwej części miasta, przy parku albo nieopodal kościoła. Kiedy planujemy sprzedawać lody sezonowo, ale co roku, można pomyśleć o zakupie własnego automatu do ich kręcenia. Nowe urządzenie kosztuje około 50 tysięcy złotych, zaś 2-3 letnie są w cenie poniżej 15 tysięcy złotych.
Według statystyk aż 80% lodów w Polsce sprzedaje się w okresie wiosenno-letnim. Jeśli wynajmiemy lokal lub przyczepę gastronomiczną w dobrym punkcie, możemy zarobić nawet 20 tysięcy złotych miesięcznie. Przed otworzeniem tego rodzaju biznesu trzeba jednak załatwić sporo formalności. Najwięcej problemów przysparzają zwykle sprawy związane z samym lokalem i miejscem jego lokalizacji.
W wielu polskich miastach ogromnym powodzeniem cieszą się mini manufaktury, gdzie można kupić lody ,,tradycyjne”, ,,rzemieślnicze”, ,,naturalne” i ,,bez konserwantów”. Ich powodzenie niewątpliwie można wiązać z zainteresowaniem klientów produktami robionymi na bieżąco i z wykorzystaniem naturalnych składników. Ludzie nie chcą czuć wyrzutów sumienia przy jedzeniu słodyczy, więc chętnie spożywają lody uznawane za zdrowsze od tych produkowanych na skalę masową, czyli rzemieślnicze.
Jeszcze parę lat temu po oryginalne smaki lodów trzeba było wybierać się za granicę. Teraz za sprawą rzemieślniczych lodziarni również w Polsce można spróbować lodowej słodkości z koperkiem, estragonem, chilli, albo o smaku gumy balonowej czy whiskey. Choć wielu Polaków najbardziej lubi lody śmietankowe, truskawkowe, czy czekoladowe, stajemy się coraz bardziej otwarci na nowe smaki i mamy odwagę spróbować również tych o smaku ogórka, marchewki czy soku z kwiatów czarnego bzu. Zdaniem ekspertów w tej branży jesteśmy zmęczeni masówką, która zaczęła pojawiać się w latach 90 XX wieku.
Dawniej wystarczały nam lody kuszące kolorami i mało przejmowaliśmy się tym, że były one ze sztucznymi barwnikami i ulepszaczami. Dziś coraz częściej zwracamy uwagę na skład lodów i stawiamy na te do użycia, których używa się wyłącznie naturalnych składników: mleka, śmietany, cukru i – niekiedy – żółtek jaj.