Popularne

Rozstanie – szansa na nowe życie?

Rozstanie – ból, smutek, zawiedzenie, złość. Czy po rozstaniu tak naprawdę można zacząć znowu żyć? A może to rozstanie jest początkiem czegoś nowego, lepszego? Jak sobie z nim radzić i jak je przeżyć podpowiada Ewa Guzowska – psycholog, psychoterapeuta, coach – w rozmowie z Martą Jacukiewicz

Pani Ewo, zgodzi się Pani ze mną, że to trudne chwile pomagają nam się rozwijać i iść do przodu? To one pokazują jacy jesteśmy naprawdę?

Trudne chwile często nas zatrzymują i konfrontują z tym, że nie na wszystko mamy wpływ – szczególnie w przypadku osób, mających dużą kontrolę nad życiem – to może być punkt zwrotny. Z pewnością trudno jest zrozumieć, że nie wszystko od razu można poskładać – zwłaszcza, z uwagi na fakt, że życie toczy się dalej. Może czasami te trudne chwile weryfikują bardzo wiele w naszym życiu. Bywa, że to niebezpieczny spacer po gzymsie – wówczas od naszej równowagi może wiele zależeć – jak poradzimy sobie z tym wyzwaniem.

To właśnie te złe chwile pomagają nam odnaleźć prawdziwe szczęście?

Różnie to bywa. Może zdarzyć się, że po jakimś czasie możemy pamiętać ważną lekcję z tego doświadczenia. Z tych lekcji też składa się życie – to ile się nauczymy z tego doświadczenia może później stanowić o naszych zasobach, do których będziemy mogli sięgać w przyszłości.

Rozstanie nie jest przyjemne, ale są sytuacje, w których nie ma innego wyjścia. Często pod wpływem emocji mówimy słowa, których tak naprawdę wypowiedzieć byśmy nie chcieli… Co jest najważniejsze w takiej sytuacji? Ciężko przecież zachować „chłodną głowę”…

Rozstanie często pokazuje nam z kim mieliśmy do czynienia. To, co skrzętnie ukrywane dotychczas – może wyjść na powierzchnie.

Podjąć decyzję o rozstaniu to jedno, ale doprowadzić ją do końca – to drugie. Wiemy przecież, że musimy zamknąć ten konkretny rozdział naszego życia, bo inaczej czeka nas już tylko ból i cierpienie, ale mimo wszystko brakuje nam odwagi na szczerą rozmowę, spotkanie, wyjaśnienie… Dlaczego?

Do rozstania zwykle doprowadza wiele wspólnych wcześniejszych doświadczeń, które były dla nas bolesne. Jeśli jesteśmy z kimś, kto nie szanuje naszych uczuć i systematycznie sprawia nam ból, warto wówczas przyjrzeć się, ile dobrego i złego ja wnoszę do związku, a ile partner. Uważam, że ważne by przyjrzeć się głębiej temu związkowi, ponieważ wnosimy albo osądzamy partnera, że nie rozwiązuje naszych spraw. Nasz partner tego za nas nie zrobi. Stąd tak ważne jest rozpoznanie – głębsze. Przyjrzenie się z każdej strony na związek, zobaczenie, czy chodzi o drobiazgi, czy o rzeczy istotne. Czy też nie obarczamy partnera – tym, co nie pochodzi od niego. Istotną związku jest szacunek i miłość. Jeśli nie ma tego, trudno znaleźć punkt – który byłby granicznym, by coś mogło się zmienić. Zdarza się, że partnerzy prowokują, by to drugie podjęło tą trudną decyzję. Z każdą decyzją wiąże się odpowiedzialność, którą należy wziąć na siebie.

Wcześniej potrafiliśmy przegadać ze sobą wiele nocy, spędziliśmy cudowne chwile – a dziś mijamy się bez słowa. Czym jest spowodowana taka reakcja?

Powody takich sytuacji mogą być różne. Jeśli związek łączyła głównie namiętność, nic poza tym – zdarza się, że ona pomału wygasa jeśli się nie dba o nią, a poza tym – niewiele innych rzeczy łączy partnerów. Przede wszystkim ważne by umieć ze sobą rozmawiać i czuć, że rozumiemy i jesteśmy rozumiani.

Z drugiej strony – rozstanie to nie tylko koniec, ale też nowy początek. Jak przeżyć te trudne i ciężkie dla nas chwile aby znowu zacząć żyć?

Przede wszystkim bardzo ważne by mieć świadomość dlaczego się nie udało? Ważne jest by przeżyć żałobę po rozstaniu, która jest bardzo istotna, pozwala wiele zobaczyć, poczuć jak to jest żyć w samotności. Tylko kiedy umiemy żyć w samotności, możemy też żyć w związku. Jeśli nie potrafimy żyć samemu, to prosta droga do wchodzenia w związki uzależniające, toksyczne – z których wyjście jest bardzo trudne.

W momencie kiedy się rozstaniemy to jakby coś w „pękło”, to tak jakby spadał z nas ogromny ciężar… To początek życia, w którym będziemy budować nowe, zdrowe relacje, otaczać się dobrymi ludzmi… Konieczna droga, aby być szczęśliwym człowiekiem?

Tak to w życiu bywa, że coś musi umrzeć by narodziło się nowe… Dotyczy to nie tylko związków, ale naszych przekonań, naszych różnych mechanizmów psychicznych, komórek na każdym poziomie. Życie to jedna wielka zmiana… to co możemy zrobić, to z odwagą i zaufaniem dopuszczać te zmiany, a nawet zapraszać do swojego życia…

Na którym etapie przestaniemy czuć emocjonalną pustkę?

Trudno może wskazać konkretny etap, ale z pewnością wtedy, kiedy zaczynamy tworzyć najlepszy związek z samym sobą… wówczas życie zachwyca i przyciąga dobre zbiegi okoliczności…

Całkiem niedawno znalazłam cytat: „Zawsze kiedy planuję przyszłość – zaskakuje mnie teraźniejszość” – ciężko się z tym nie zgodzić…

Trudno się z tym nie zgodzić… Powtarzając za Woody Allenem: „Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość”. Dodałabym od siebie – patrząc wstecz na swoje życie zobaczysz ile udało się zrealizować i czy sam rzeczywiście sam je zrealizowałeś? I wówczas zawsze pojawia się pewna niczym nie zbada i niemożliwa do zbadania Doskonałość Wszechświata… za którą ja osobiście jestem bardzo wdzięczna… za tą nieznośną, lekkość bytu… Życzę Wszystkim odkrywania coraz na nowo tej DOSKONAŁOŚCI…

Ewa Guzowska – psycholog, psychoterapeuta, coach

http://www.psychoterapia-coaching.pl

Kliknij aby dodać komentarz

Odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

POPULARNE TEMATY

MOJAFIGURA to serwis skierowany przede wszystkim do ludzi aktywnych, ale nie tylko. Nasz portal umożliwia również zdobycie cennej wiedzy na temat zdrowego stylu życia każdemu, kto chciałby spróbować nauczyć się żyć aktywnie i czerpać z tego przyjemność. Nasz zespół redakcyjny to mieszanka młodości i doświadczenia, która łączy pracę z pasją!

[FM_form id="1"]

Copyright © 2016 Wellness Styl

To Top