Życiowe doświadczenia pokazują, że nasze związki bywają dalekie od ideału i niestety często kończą się rozstaniem. Zdaniem psychologów i psychoterapeutów rozstanie się na dobre wymaga od nas dużo wysiłku oraz wiąże się z wieloma emocjami.
Wiele kobiet przez całe swoje życie przeżywa traumę związaną z zakończeniem bliskiej relacji. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ nie potrafią myśleć o sobie i swojej przyszłości w innym, nowym wymiarze. Rozpamiętywanie dawnych związków i snucie nierealnych marzeń o ich odbudowaniu zamraża nasze wnętrza, blokuje nas i powoduje, że wciąż nie jesteśmy gotowe na to, by żyć dalej, ale nie tak, jak dawniej.
Co można zrobić, by nasze serce ,,odtajało” i stało się gotowe na nowy związek?
Aby skutecznie pogodzić się z tym, że nasza relacja z partnerem dobiegła końca, warto spojrzeć na nią chłodnym okiem, całościowo. Może wtedy zdamy sobie sprawę, jak wiele zyskujemy dzięki rozstaniu z tą niewłaściwą, jak się okazało, osobą. Kluczem do pożegnania się z przeszłością jest dostrzeżenie w niej tak wielu ciemnych stron, jak to możliwe i zdanie sobie sprawy z tego, że ogromnie zależy nam na szczęściu osobistym.
***
Psychologowie często powtarzają, że aby się rozstać trzeba przeżyć żałobę podobną do tej, jaką odczuwamy po śmierci bliskiej nam osoby. W przeciwnym razie nigdy nie pozbędziemy się żalu oraz złości do byłego partnera.
***
Pisanie listów receptą na nowe życie?
Warto wiedzieć, że niektórzy terapeuci zalecają pacjentom pisanie listów. Pierwszy ich typ zwie się ,,brudnym”. W takim liście wylewamy swoje żale, dzielimy się smutkiem, informujemy jak bardzo nam źle. Trzeba pisać go aż do tego momentu, w którym poczujemy, że nasz smutek i wściekłość nie zostaną w całości przelane na papier. Chodzi o to, by spojrzeć na swoje życie z dystansem.
Kolejnym etapem jest sformułowanie odpowiedzi na list – w imieniu swojego partnera. Służy to dostrzeżeniu własnej odpowiedzialności za rozpad opisywanej wcześniej relacji.
Ostatnim elementem ,,terapii listownej” jest napisanie odpowiedzi na list od partnera – tym razem we własnym imieniu. Jak zabrać się za jego przygotowanie? Trzeba w nim przebaczyć, poprosić o przebaczenie, a następnie pożegnać się na zawsze.
Źródło: ,,Twój Styl” 1/2017
Foto: Pixabay.com