Jako stworzenia ciepłolubne trudno nam się przekonać do tej formy aktywności. Szkoda, bo morsowanie to wiele korzyści i to nie tylko dla zdrowia. Jakie jeszcze zalety ma ta – dla większości z nas – dość specyficzna „zimowa rozrywka”?
Wzmocniona odporność
To największy i pierwszy plus, jaki wymienia się w związku z zaletami morsowania. Ekstremalnie niska temperatura wody, z jaką mamy wtedy do czynienia to nic innego, jak hartowanie organizmu. Niektórzy specjaliści wręcz porównują ten efekt, do tego, jaki daje krioterapia.
Młodszy wygląd
Lodowata woda pobudza też ukrwienie skóry. Dzięki temu staje się ona lepiej odżywiona i dotleniona. To z kolei w widoczny sposób odejmuje nam lat. Panie dodatkowo mogą zauważyć zanik (zmniejszenie się) cellulitu.
Szybszy powrót do pełnej sprawności
Morsowanie to także dobry sposób na przywrócenie sprawności stawom. Przez kontakt z lodowatą wodą ustępują dolegliwości bólowe. Zwiększa się też ruchomość stawów.
Skuteczniejsze odchudzanie
Systematyczne kąpiele mogą też wspomóc odchudzanie. Organizm szybciej spala kalorie, po to, aby się jak najszybciej się rozgrzać.
Jak zacząć?
Oczywiście nie powinniśmy za pierwszym razem wchodzić od razu do wody. Lepiej oswoić organizm serwując mu stopniowy kontakt z tak niską temperaturą. Możemy na przykład zacząć od biegania lub spacerowania bosymi stopami po śniegu. Inny sposób to zimny poranny prysznic bądź też zanurzenie nóg lub przedramion w bardzo zimnej wodzie.
Uwaga!
Mimo iż morsowanie to sporo zalet, a w większości polskich miast możemy znaleźć grupy zrzeszające miłośników tej aktywności, nie każdy może czy powinien z niej korzystać. Morsowanie nie jest wskazane m.in. osobom z problemami od strony układu sercowo – naczyniowego i oddechowego.
Więcej na temat morsowania – miejsca, zasady itp. informacje znajdziecie na stronie: morsy.pl .
źródło: Moda na zdrowie 12/2018;
grafika: pixabay,com