Nie znam osoby, która nie chciałaby się nauczyć czegoś nowego w ciągu kilku sekund ot tak. Osmoza? Da się wchłonąć wiedzę bez długiej nauki?
Tak łatwo mają chyba tylko geniusze! Jednak nie trzeba być Einsteinem, aby zgłębić nową umiejętność szybciej i wciąż efektywnie. Jak uczyć się, aby się nauczyć?
Zacznij od czegoś prostego! Umówmy się, jeśli ktoś chce nauczyć się grać na pianinie to niekoniecznie zaczyna od utworów Mozarta. Są piękne, ale nie chcę połamać sobie palca przy pierwszej próbie! Zacznij od „wlazł kotek na płotek”! Nie zniechęcisz się i szybciej będziesz widzieć postępy! To samo dotyczy języków obcych, programów komputerowych czy nowych dyscyplin sportowych! Małymi kroczkami!
Jeśli podjąłeś decyzję o nauce powiedz o tym komuś. Werbalizacja planów ma wpływ na to czy je zrealizujemy! To taka mała motywacja z zewnątrz. „Powiedziałem o tym przyjacielowi, muszę doprowadzić ten projekt do końca.” To naprawdę działa!
Postaw na powtarzalność i ćwiczenia, ale rób sobie przerwy. Podziel zagadnienie na części, aby móc je realizować jedna po drugiej. Będziesz widzieć postępy a chyba nic tak nas nie motywuje! Ćwiczenia i powtarzanie utrwalą zdobytą wiedzę. Poczujesz satysfakcję, gdy poczujesz, że rozumiesz! Jednak zawsze należy robić przerwy w nauce. Nie da się nauczyć wszystkiego na raz. Przerwa na zdrową przekąskę, herbatę czy spacer pozwoli przewietrzyć umysł.
Znajdź miejsce dla nowej umiejętności w życiu codziennym. Z programami komputerowymi, aplikacjami i urządzeniami jest prościej. Można wykorzystać je w pracy! Jeśli uczysz się gry na wspomnianym już pianinie znajdź sposób na wcielenie tej umiejętności w codzienność. Przyjęcia? Prezent na urodziny w formie samodzielnie zagranego czy napisanego utworu? Uświetnienie świątecznego spotkania rodzinnego? Docenisz swoja pracę i trud włożony w naukę nowej umiejętności. Co więcej docenią też inni, co tylko podbuduje Twoje samopoczucie!
Do dzieła!
(Zdjęcie: pixabay.com)