W niedzielę miał miejsce groźny wypadek kolejowy. Wciąż trwa akcja ratownicza, jednak już odnotowano pierwsze ofiary.
Na jednej z popularnych linii, niedaleko stolicy Indii wydarzył się poważny wypadek. Pociąg Patna-Indore Express wykoleił się niedaleko miasta Kanpur. Niestety były ofiary śmiertelne. Jak donoszą media 107 osób straciło w tym wypadku życie, 150 zostało rannych, z czego 40 jest w ciężkim stanie, a kolejne 70 osób jest wciąż uwięzionych we wraku pociągu. Jednak jak donoszą służby ratownicze ofiar może być dużo więcej.
Na razie nie wiadomo, co było bezpośrednią przyczyną katastrofy. Wiadomo jedynie, że czternaście z dwudziestu trzech wagonów wypadło z torów. Nikt nie jest też w stanie podać dokładnej liczby podróżujących w pociągu.
Premier Indii na Twitterze przekazał kondolencje rodzinom zabitych. Na miejsce katastrofy od razu przyjechał minister transportu. Do pomocy zaangażowano policję i służby ratownicze. Kolej to najbardziej popularny środek transportu w Indiach, z którego codziennie korzystają setki tysięcy ludzi. Jest on jednak zaniedbany, składy nie są remontowane i do wypadków dochodzi tutaj co roku.
(Źródło: cnn.com)