Sytuacja staje się coraz bardziej niebezpieczna. Coraz więcej ludzi potrzebuje pomocy w wydostaniu się z zagrożonych rejonów.
W dniu wczorajszym przedstawiciele Alberty w Kanadzie poinformowali, iż dziki pożar, jaki od tygodnia sieje spustoszenie w tym regionie podwoił obszar i rośnie w siłę. Sytuacja staje się „nieprzewidywalna i niebezpieczna.”
Wiatr pchał płomienie na wschód od epicentrum pożaru utrudniając ewakuację niemal 25 000 ludzi z północnej części miasta. Agencja Zarządzania Kryzysowego w Albercie poinformowała, że pożar podwoił swoją wielkość w ciągu jednego dnia i obejmuje teraz ponad 200 000 hektarów. Nie pomaga niestety niska wilgotność, wysokie temperatury sięgające 30 stopni Celsjusza oraz porywiste wiatry do 40 km/h. Jest jednak i pozytywna informacja, władze nie odnotowały żadnych ofiar śmiertelnych bezpośrednio związanych z pożarem, który rozpoczął się prawie tydzień temu.
Jak mówią władze przydałyby się teraz ulewy, chłodne powietrze, które pomogłoby spowolnić pożar. Na szczęście pożar odsuwa się od miasta Fort McMurray, w którym znajdują się olejowe zakłady produkcyjne oraz oddala się od skupisk ludzkich. Powoduje jednak poważne szkody dla środowiska naturalnego tego regionu. W Albercie ogłoszono stan wyjątkowy, a samochody z uciekającymi mieszkańcami są konwojowane do jej granic.
Alberta postrzegana jest, jako centrum światowego przemysłu naftowego. Rosną obawy dotyczące wpływu pożaru na tą gałąź gospodarki, ponieważ rozprzestrzenia się on blisko terenów wydobywczych. Jedna z firm naftowych Suncor ze względu na dym zamknęła swój zakład znajdujący się około 50 km od pożaru a następnie ewakuowała pracowników. Pomogło w tym wojsko i samolot, który pomógł wydostać 4800 pracowników tej firmy. Szacuje się, że Suncor i Shell ucierpią najbardziej.
Ponad 1400 strażaków, 133 helikoptery, 200 sztuk ciężkiego sprzętu oraz ponad 27 cystern powietrznych walczy, aby zdusić ogień. Wciąż ewakuowane są osoby z miasta Fort McMurray, które opuściło już prawie 100 000 mieszkańców i które opuszczone dziś przypomina miasto duchów.