MIŁOŚĆ – odnajdź ją w sobie
Pierwszy krok to zakochać się w sobie w najbardziej zdrowy sposób. Jeśli znajdziemy w sobie miłość – będziemy nie tylko wolni i szczęśliwi, ale też unikniemy trwania w związku, który może być dla nas destrukcyjny. Jeśli pokochamy, zaakceptujemy siebie i będziemy mieć do siebie szacunek – będziemy także zdolni aby szanować i kochać drugą osobę.
BŁĄD – nietrafione poszukiwania
Jeśli szukamy miłości i szczęścia poza sobą – nie znajdziemy jej. To jest trwanie w iluzji, że w końcu znajdziemy kogoś, kto nas uszczęśliwi, będzie dla nas dobry, zadba o to abyśmy się dobrze czuli. Niejako się jak dla nas jako powietrze – niezbędny dla naszego funkcjonowania. Problem zacznie się kiedy związek się rozpadnie – wtedy dopiero zdamy sobie sprawę z tego, że znowu ktoś nie był w stanie na tyle nas uczszęśliwić jakbyśmy tego chcieli.
IDEAŁ – dojrzała miłość
Dojrzała miłość. Czyli jaka? Przede wszystkim miłość dwojga spełnionych ludzi. Związek osób, w którym każda wzrasta, a przy tym jest wolna. Świadomość, że mogę dzielić się tym, co mam w sobie, dawać od siebie, ale też brać od drugiej osoby. W dojrzałej miłości ludzie są wolni od różnych przywiązań, krytyki, wymagań. Kiedy żyjemy ze sobą w zgodzie – jesteśmy wewnętrznie połączeni i zintegrowani – nie potrzebujemy szukać kogoś, by poczuć się lepiej. W dojrzałej miłości nie ma miejsca na ciągle oczekiwania, ale związek jest oparty na nieustannym wzroście.
BŁĄD – kocham „za bardzo”
Istnieje ryzyko kochać „za bardzo”, ale na taką „miłość” składa się wszystko to, jak ukształtowała nas rodzina, czyli co przekazali nam rodzice jak nas kochali, jak nauczyli nas kochać siebie… W nowy związek zawsze wchodzimy z tym, co mamy w sobie – miłość bądź nienawiść do siebie samego. Oczywistym jest, że nie możemy dać komuś tego, czego nie mamy. Dopiero z czasem widać ile jest nas jako „być” a ile – „chcieć”. Zwykle „być” jest mało, znacznie więcej jest „chcieć” – chęć posiadania kogoś na własność. Warto mieć świadomość, że taka droga prowadzi donikąd.
UZALEŻNIENIA od „kochania”
Z uzależnieniem mamy do czynienia w momencie, kiedy jesteśmy w związku, który jest pełen poniżenia, braku szacunku do drugiej osoby. Jeśli ktoś nie szanuje drugiej osoby – a może to udowadniać poprzez różne zachowania – na pewno nie ma w sobie miłości do samego siebie. O miłości do drugiej osoby nie wspominając… Brak szanunku przejawia się w różnych formach. Jeśli natomiast osoba poniżana pozostaje w takim związku – świadczy to również o jej braku szacunku do samej siebie. Takie trwanie w związku nie ma nic wspólnego z miłością. W prawdziwej miłości, dojrzałej miłości człowiek pozostaje wolny, ale też nie zatrzymuje drugiego za wszelką cenę – pozwala odejść. W miłości jest miejsce aby powiedzieć „nie” – w przypadku kiedy się z czymś nie zgadzamy. Prawdziwa miłość pozwala na wolność.
TOKSYCZNY ZWIAZEK – zostaw to!
Trudne i czasochłonne, ale przede wszystkim możliwe jest wyjście z toksycznego związku, który zwykle bywa dość silny – trudno zakończyć taki związek. Jedna osoba nie chce puścić drugiej, a druga – boi się odejść, boi się życia samemu, pustki, samotności. Porzucenie toksycznego związku jest prawie jak wyjście z nałogu, ale jest przecież możliwe. Nigdy nie jest za późno, aby zacząć nowe życie i naprawdę być szczęśliwym człowiekiem. Najpierw tylko trzeba mieć świadomość, że naprawdę chce się wyjść z takiego związku. Kolejnym etapem jest już praca nad sobą, praca ze specjalistą.
Ewa Guzowska – psycholog, psychoterapeuta, coach
http://www.psychoterapia-coaching.pl