Czasy się zmieniają, wiadomo. Dziś wiele firm działa głównie online i zazwyczaj zaczynają jako jednoosobowa działalność gospodarcza. Jednak z czasem potrzeba rąk do pracy rośnie, jak to mądrze rozwiązać jeśli nie chcesz mieć biura?
Wirtualny asystent to po prostu asystent, który swoją pracę wykonuje zdalnie. To jakie są jego obowiązki wynika z charakteru współpracy i branży w jakiej się specjalizuje. Jednak zatrudniając taką osobę należy zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Jako osoba, która rozwija się w tej branży mogę stwierdzić, że ten zawód szybko zdobywa rzeszę zwolenników i ma szansę na zawojowanie rynku usług online. Spotykam jednak pracodawców, którzy chcieliby mieć takiego asystenta, ale tak do końca „nie wiedzą z czym się to je.” A to duży błąd, ponieważ ani współpraca nie będzie się kleić ani efektowność takiej osoby rosnąć.
Na co trzeba zwrócić uwagę zatrudniając wirtualnego asystenta?
Wirtualna asystentka (bo wciąż dominują tutaj panie) to nie sekretarka. Nie zaparzy Ci kawy i nie odgadnie w lot Twoich pomysłów (przynajmniej nie od razu). Zapoznaj się z charakterystyką tego zawodu. Najbardziej denerwuje mnie pytanie potencjalnego pracodawcy „to co może Pani dla mnie robić?” Oznacza to, że taka osoba nie ma pomysłu na pracownika i sama nie wie czym miałby się on zajmować. A stąd krótka droga do konfliktów i nieporozumień. Wymyślanie zakresu obowiązków na poczekaniu raczej się nie sprawdzi! Musisz wiedzieć czego potrzebujesz i szukać osoby z odpowiednią wiedzą i doświadczeniem. Dopiero w trakcie współpracy można dodawać nowe elementy zależne od osoby, którą wybrało się do współpracy. Przygotuj sobie listę z trzema kolumnami: rzeczy, które mogę robić tylko ja, rzeczy których nie powinienem robić i rzeczy, których robić nie lubię. Dwie ostatnie kolumny możesz rozdzielić pomiędzy zdalnych współpracowników.
Podziel się wizją rozwoju z pracownikiem. Niech wie do czego chcesz dążyć. Wiem, że wielu pracodawców to zdziwi, ale my naprawdę nie umiemy czytać w Waszych myślach! Zwłaszcza jeśli masz milion pomysłów na minutę, warto dzielić się nimi z innymi, aby mieli oni szansę nadążyć za swoim pracodawcą!
(Źródło: entrepreneur.com, własne; Zdjęcie: pixabay.com)
